- Muzyk i malarz Marek Ałaszewski zmarł w nocy z soboty na niedzielę (18/19 listopada) w wieku 80 lat.
- Nagrane przez niego wraz z zespołem Klan "Mrowisko" stało się wizytówką polskiego rocka progresywnego.
- 1 września 2013 roku Klan zagrał koncert w radiowym Studiu im. Agnieszki Osieckiej.
O śmierci Marka Ałaszewskiego poinformował w mediach społecznościowych jego syn. "Mój ukochany Tata odszedł dzisiaj w nocy… 7 lat temu, udar, zmora naszych czasów odebrał mu możliwość poruszania się, mówienia, tworzenia… czyli w zasadzie wszystko… Przez ostatni niemal rok, od stycznia leżał pod respiratorem, wtedy już nieświadomy …taką przynajmniej mamy nadzieję… Nie wyobrażam sobie przez co musiał przejść… Teraz już nie cierpisz kochany Tato… Do zobaczenia…" - napisał Marek Ałaszewski jr.
Ałaszewskiego pożegnała też na swoim facebookowym profilu Polska Fundacja Muzyczna.
Spychacze i brzytwy zamiast lukru
Fanom muzyki Ałaszewski dał się poznać jako lider, wokalista i gitarzysta zespołu Klan, założonego w 1969 roku. W czasach, gdy Czerwone Gitary śpiewały o ładnych oczach dziewczyn, a Trubadurzy namawiali płeć piękną do uśmiechu, muzycy Klanu zaprezentowali zupełnie inny, surrealistyczny repertuar.
- Miłość to był ograny kanon, chcieliśmy działać w kontrze do tego zjawiska, więc śpiewaliśmy o spychaczach dwusuwowych, brzytwie i automatach - wspominał Ałaszewski w rozmowie z Polskim Radiem. - Zaczynaliśmy bez żadnych mistrzów, postanowiliśmy realizować własne pomysły. Chcieliśmy, by odbijały się od tej szarej rzeczywistości - dodawał muzyk.
źródło: YouTube
Wielkie rozczarowania i powroty
Klan zdobył grono oddanych fanów, ale kultowy status zespołu nie przełożył się na komercyjny sukces. Wydana w 1971 roku płyta "Mrowisko" stworzyła archetyp polskiego rocka progresywnego i mogła stać się jego wizytówką na świecie. Niestety, ówczesne władze nie pozwoliły grupie promować swojej muzyki poza granicami PRL oraz bloku wschodniego. - To była główna przyczyna rozpadu pierwszego składu. Ogromne nakłady pracy i energii, a potem wielkie rozczarowanie - wspominał Marek Ałaszewski.
Klan powrócił na początku lat 90. w odsłonie akustycznej. Nagrany wtedy album "Po co mi ten raj" uznać można za prekursorski dla mody na produkcje typu "unplugged". W 2012 roku zespół wydał trzeci w karierze longplay "Laufer". Wśród promujących go koncertów znalazł się ten zagrany przez grupę w radiowym Studiu im. Agnieszki Osieckiej 1 września 2013 roku.
Zobacz też:
kc/gs